Jeśli macie czasem ochotę na coś słodkiego, ale nie chce się Wam od razu piec całej blachy ciasta ociekającego w kuszące kalorie, spróbujcie mojego wypróbowanego przepisu na babeczkę. Przygotowanie jej jest dziecinnie proste, do tego jest to deser „macrofriendly” i co najfajniejsze, możecie ją przygotowywać na wiele różnych sposobów. Gdy chodzi za Wami czekolada, wystarczy, że dodacie do niej kakao i kawę albo dołóżcie prażone jabłka i już zmienia się w szarlotkę, bądź może sami znajdziecie swoje ulubione połączenie 🙂 .
- 50g banana
- 1 jajko
- 80 g jogurtu truskawkowego lub o innym smaku
- 30 g mąki gryczanej
- 25 g odżywki białkowej
- 5g olej kokosowy
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- słodzik/ cukier do smaku.
Banana rozgnieść widelcem, dodać jajko i jogurt (ja używam jogurtu 0%, niesłodzonego cukrem), całość dokładnie wymieszać. Dalej mieszając, dodać mąkę gryczaną i odżywkę białkową, kolejno dodać rozpuszczony olej kokosowy, proszek do pieczenia, sól oraz dosłodzić wg upodobania. Całą masę przelewamy do dużego kubka uprzednio natłuszczonego, kubek powinien być na tyle duży, aby masa nie wykipiała podczas obróbki termicznej. Wkładamy nasze ciacho do mikrofali i „pieczemy” je w 30 sekundowych interwałach, co pozwoli nam uniknąć „niekontrolowanych wybuchów” i mycia mikrofali . Ja piekę ciacho w następujący sposób: nastawiam mikrofalówkę na 1,5 minuty, a następnie dopiekam jeszcze przez ok. cztery 30 sekundowe interwały. To wszystko -babeczka gotowa .
Wskazówki:
Możecie użyć dowolnej mąki, jaką lubicie najbardziej, wg mnie najlepsze babeczki wychodzą z mąką gryczaną i jaglaną. Smak odżywki białkowej nie ma większego znaczenia, nie będzie wyczuwalny, daje tylko słodki posmak, poza oczywiście dodatkową porcją białka w ciachu . Naczynie do pieczenia babeczki natłuszczam non stick sprayem, ale możecie też użyć oleju kokosowego, oliwy, oleju, czy choćby zwykłego masła. Babeczkę słodzę stewią, ale możecie ją zastąpić, czym lubicie .
Jest to szybkie ciacho, takie jak sprzedają w sklepach, no i zawsze to fajny „macrofriendly” deser. A moja wersja ulubiona to ta z lodami 🙂 .
Myfitnesspal: Babeczka